Photocast pt.: „A jednak radość”
Ten photocast z cyklu: „Ludzka rzeczywistość pokazana poprzez photocasty” porusza tematykę niepełnosprawności.
Niepełnosprawne osoby, które spotkałem nie są nieszczęśliwe z powodu swoich ograniczeń zdrowotnych, wręcz cechują się radością i chęcią do życia. Można uczyć się od nich umiejętności życia pod prąd, samozaparcia i siły, niesienia swojego ciężkiego krzyża.
Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.

Photocasty pt.:”Od poczęcia” i „Non Omnis Moriar”
Dwie nowe prace wideo z cyklu: „Ludzka rzeczywistość pokazana poprzez photocasty”, pierwszy o życiu, drugi o śmierci.
„Od poczęcia:
„Non Omnis Moriar”
Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.

Photocast pt.:”Pan Stasio”
Photocast pt.: „Pan Stasio” z cyklu „Ludzka rzeczywistość pokazana poprzez photocasty”,przedstawia postać mojego znajomego, ciężko chorego i żyjącego w skrajnym ubóstwie mieszkańca Łodzi. Pomimo swoich problemów Pan Stanisław zachowuje pogodę ducha i głęboką wiarę.
Drugi z photocastów przedstawiających osobę Pana Stasia. W tym filmie przygotowuje się on na zimę gromadząc drewno na opał, które otrzymał od miejscowego proboszcza.
Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.
To drugi z sześciu photocastów w tym programie.

Photocast pt.:”iSSaieff”
Photocast „iSSaieff” z cyklu: „Ludzka rzeczywistość pokazana poprzez photocasty” jest o łódzkim artyście samouku, pochodzenia rosyjskiego, malarzu, rysowniku i poecie, Janie Grzegorzu Issaieff. Artysta największą wagę przyznaje rozwijanemu od końca lat 70 cyklowi „A.R.C.H.E.–T.A.N.I.E.C.” obejmującemu rysunek i malarstwo. Jego twórczość jak i on sam jest nacechowana duchowo i filozoficznie.
Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.
To pierwszy z sześciu photocastów.

»
26.12.2017
Po zakładach Uniontex pozostały już tylko ruiny. Jednak historia zapisała tu, w Łodzi dzień pobytu pielgrzyma, św. Jana Pawła II w 1987 roku. Jest tak jakby słowa, które padły wówczas nadal rozbrzmiewały pośród resztek murów zakładu Uniontex. To co było wtedy, a jest teraz mówi wyraźnie: „panta rhei”. Taka refleksja towarzyszy mi zawsze, gdy przejeżdżam ulicą Kilińskiego, pomiędzy ulicami Milionową, a Tymienieckiego. To samo miejsce, ale czas już inny i Łódź inna i my starsi. On nigdy nie stoi w miejscu, ale ziemskie przemijanie też może być pokrzepiające. Panta rhei…słuchajmy wielkich myślicieli, którzy pojmowali świat ponad przeciętne rozumienie.