„Esmeralda i Quasimodo”
***
„Esmeralda i Quasimodo”
Nie płacz już Quasimodo
W oddali ptaki śpiewają dla ciebie
Życie niesprawiedliwe i wiązane niezgodą
Ty chciałeś pomóc Esmeraldzie w potrzebie
Cienie ci położono na drogę
Tak głębokie i czarne jak smoła
Tam dzwon wysoko i głośno gdzieś woła
Ludziom złym mówiący przestrogę
W Esmeraldzie serce bić przestało
Wtedy i twoje w smutku zamarło
Ucierpiała niewinność, umęczono jej ciało
Jęk i ucisk chwyciły za gardło
W Notre Dame do dziś biją dzwony
Każdy dźwięk wypowiada wasze imiona
Ja również bywam tak zrozpaczony
Że czasem pustka doskwiera i nie ma kto wziąć w ramiona
***
————-
22.03.2011
Skomentuj